Mój Małż i Dziecię zasnęło więc mam chwilkę, by pokazać Wam mój makijaż z użyciem wspaniałego pigmentu od Pierre Rene. Zachwycam się nim, ale mam żal, żal do mojego aparatu i siebie samej- DLACZEGO (?) nie umiem uchwycić tych migoczących drobinek na zdjęciu? ;(
Wszystko wygląda dość zwyczajnie- jak normalny "brązowy" mejkap, a w rzeczywistości migoczące na lazurowo drobinki powalają!!!
Kosmetyki użyte do makijażu:
Podkład Comfort Matt, Pierre Rene
Puder antybakteryjny, MIYO
Puder sypki , Pierre Rene
Kulki brązujące, Avon
Puder spiekany, Madame Lambre
Róż mineralny Sorbet, Earthnicity
Cień Losse Glitter no 10, Pierre Rene
Cień Palette Match System, no 01, no 33, no 69, Pierre Rene
Liner Celebrities, Eveline
Tusz do rzęs Lash Creator, Pierre Rene
Tusz do rzęs Lash Creator, Pierre Rene
Rozświetlający puder sypki(golden glitter), Joko
Błyszczyk 982, Dior Addict
Szminka Rouge Allure Fatale, Chanel
Błyszczyk Apocalips, 102 Nova, Rimmel
Kredka do oczu dwustronna, Rimmel

Wersja HARD
Buziaki :*****
wersja z jasnymi ustami bardziej mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńCudne oczka :D
OdpowiedzUsuńcudowny makijaż, idealnie podkreśla urodę.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
velvetbambi.blogspot.com
Zachwycam się.. i te Twoje włosy! :))
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż !
OdpowiedzUsuńAle Ty masz piękny kształt ust !
Obie wersje mi się podobają. :) Też tak czasem mam i wiem jakie to uczucie, gdy się zrobi fajny makijaż, a aparat niestety nie oddaje go w 100%, no ale cóż...
OdpowiedzUsuńOczy oczami, ale te usta... no tutaj robią robote:D slicznie!:)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż;)
OdpowiedzUsuń