Etykiety

czwartek, 19 lutego 2015

ALEXANDRE MARC I EDP

Hej,
Na spotkaniu blogerek, o którym pisałam (TU) dostałam wodę perfumowaną Alexandre Marc I sponsorowaną przez drogerię Maurelli.


Subtelnie uzależniający, słodki zapach adresowany do młodych, energicznych i spontanicznych kobiet. Kompozycja emanuje liściastymi i cytrusowymi zapachami, które mieszają się z harmonijną, słodką kwiatowo-owocową wonią konwalii i śliwki, a następnie łączą się z niezwykle zmysłową i trwałą nutą piżma. Alexandre Marc No I to zapach uwodzicielski i bardzo kobiecy. Wymarzony ciepły zapach na co dzień.
Nuta głowy: mandarynka, nuta liściasta
Nuta serca: śliwka, konwalia
Nuta podstawowa: piżmo
Eau de parfum 50ml
Cena: 55zł

Opakowanie:

Perfum znajduje się w ciężkim opakowaniu z matowego szkła. Butelka jest elegancka i kobieca. Dzięki temu, że butelka jest przezroczysta - na bieżąco widzimy jak ubywa nam wody :)





Teraz słów kilka o zapachu:

Jestem ogromną miłośniczką zapachów lekkich, owocowych i orzeźwiających - tak wiem, większość za nimi nie przepada.
Ja od dziecka kochałam słodziutkie owoce i zapach wiosny czy lata i tak zostało mi do dziś. Dlatego też jestem przeszczęśliwa, że ten zapach okazał się mega owocowy :)

Po pierszym "psiknięciu" od razu zapach skojarzyłam z jednym z moich ulubionych zapachów D&G L'Imperatrice- soczyście owocowy z tą samą bazą, którą jest piżmo. Zapach jest bardzo świeży, wyczuć można mandarynkę i przy głębszym "niuchnieciu" śliwkę :)
Jeśli chodzi o samą trwałość to po kilku testach stwierdzam, że zapach unosi się bardzo długo. Spokojnie  donosimy go do wieczora :) Ubrania, czy szal pod koniec dnia nadal pachniały słodyczą :)









Jeśli jesteście zwolenniczkami słodkich, owocowych zapachów to ten sprawdzi się idealnie. Jest lekki ze słodką nutą, która przyjemnie świdruje w nozdrzach .
 Nadchodzi wiosna a ten zapach z pewnością jest jej zwiastunem :)




poniedziałek, 2 lutego 2015

Gdzie mieszkają kosmetyki?

Hej,
Od dawna zbieram się do postu z "mieszkaniem" moich kosemtyków i tak jakoś mi schodzi ;(
Dziś w końcu dorwałam dzień wolnego od pracy i pokaże Wam gdzie trzymam kosmetyki :)


Ale tu chyba Was niezaskoczę, gdyż jak większość blogerek np. (Dressed in Mint , Tesia , Mind of Laura , Emily Wood ) kosmetyki mam poukładane w komodzie ALEX ;)
Do kupienia TU ;) Jest też jej mniejsza 5 szufladowa wersja- oczywiście też ją posiadam-jednak z zabawkami córki ;)

Jest to komoda z IKEI, posiada 9 szufladek, które są bardzo pojemne i przede wsystkim wysuwają sie do końca :)

Komoda ALEX do  kupienia TU ;)
 Jest też jej mniejsza 5 szufladowa wersja- oczywiście też ją posiadam-jednak nie z kosmetykami lecz z zabawkami córki  ;)


A to moje "KRÓLESTWO"  ;) 



Plastikowe organizery oraz drzewko na biżu by BIEDRONKA :)




Organizer z lusterkiem na jakąś drobną biżuterię ;)


Na komódce mam kilka perfum, organizer z pomadkami, kilkoma pędzlami, kredkami i drobną biżuterią :)






A to zawartość jednej komody :)

W pierwszej szufladzie trzymam palety cieni.




Drugą zajmują podkłady, pudry i korektory.



Trzecią zajmuje "reszta" błyszczyków i szminek, które nie zmieściły sie w organizerze na szafce .


Czwarta przeznaczona została dla tuszy, linerów i baz ( o i nawet kilka korektorów "leży" )




Piąta-najlepsza :P Moje kochane cienie, pigmenty, brokaty i sztuczne rzęsy <3



W szóstej umieściłam trochę lakierów-fixer, płyn do czyszczenia pedzli i "takie tam" drobiazgi :P



 Siódmą i ósmą pomijam bo panuje tam totalny rozgardiasz :) Bibeloty, dokumenty  i inne huncwoty :)

Natomiast w ostatniej mam suszarkę, lokówkę, prostownicę-ogólnie przedmioty do stylizacji włosów :)


No to natyle by było tego kosmetycznego świata Agi ;)

A Wy jak przechowujecie swoje kosmetyki?