Etykiety

środa, 29 października 2014

KONKURS- TOP KOSMETYKI DERMEDIC NA JESIEŃ

KONKURS  - TOP KOSMETYKI DERMEDIC NA JESIEŃ

„Mam dla Was niespodziankę. Dostałam od marki Dermedic paczkę z produktem specjalnie dla Was!

Chcesz dostać prezent ode mnie i marki Dermedic?

Opowiedz pod postem na krótkie pytanie: Jak wygląda Twoja pielęgnacja skóry na jesień ?

Na Wasze odpowiedzi czekam do 10 listopada, a wybrana osoba otrzyma: Tonik 2 w 1 w linii Hydrain3 Hialuro..



Więcej informacji o marce DERMEDIC znajdziecie tu: www.dermedic.pl  oraz fanpaguhttps://www.facebook.com/pages/Dermedic/108885635863525?ref=hl

14 komentarzy:

  1. jak dbam o skore? moja skora jest bardzo wymagajaca nie lubi zima ani jesieni a w szczegolnosci sztucznych ciuchow ;) musze ja pielegnowac nawilzac a jesli chodzi o skore twarzy to uzywam lagodzacych kosmetykow :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Codziennie rano i wieczorem przemywam buzię emulsją micelarną Cetaphil. Bardzo dobrze sobie radzi z usunięciem wszelkich zanieczyszczeń z mojej twarzy. Nawet z mocnym makijażem doskonale potrafi się rozprawić. W ciągu dnia dodatkowo przemywam buzię wacikiem nasączonym płynem micelarnym z Biodermy (tym różowym), który wspaniale odświeża skórę i wprawia ją w przyjazny, czysty stan. Swoją twarz rozpieszczam subtelnym kremem nawilżająco - łagodzącym do skóry wrażliwej, a w skórę pod oczami delikatnie wklepuję krem rozświetlający. Dzięki temu moje spojrzenie jest wyraźniejsze, pełne energii i witalności.
    Dwa razy w tygodniu wieczorem mojej skórze funduję łagodny zabieg oczyszczający przy użyciu peelingu enzymatycznego. Po jego zastosowaniu moja skóra staje się jędrna, gładka i przygotowana na kolejne zabiegi kosmetyczne. Skóra wrażliwa nie oznacza mniej zadbana!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesień to dziwna pora, moja skóra na twarzy raz obdarza mnie pięknym matem, by zaraz "załoić" się i świecić. Muszę więc dostosować moją pielęgnację do danego dnia. Kiedy budzę się rano i moja twarz niczym latarnia morska daje znaki świetlne, wtedy jedynie zbieram nadmiar sebum najzwyklejszym papierem do pieczenia, który jest genialny w tych sprawach, jeśli natomiast o poranku twarz jest sucha jak jesienny liść, wtedy wkracza solidna altyrelia w postaci kremu nawilżającego i wszystko wraca do ładu i składu. Reasumując więc, warto dopasować się do potrzeb naszej skóry każdego dnia szczególnie jesienią :)

    koma7@buziaczek.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. moja pielenacja skóry na jesień nie różni się wiele od tej w lato. Używam silnie nawilżajacych kremów, serum nawilżających, maseczek nawilżających. W dodatku masło shea to podstawa u mnie i co noc ląduje na mej twarzy i newralgiczne elementy ciała. Na twarz również nakładam filtr 50+ : ) Na całe ciała lądują silnie nawilżające masło na noc, a balsam na dzień : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja pielęgnacja skupia się na 3 rzeczach.
    1. Dokładne oczyszczanie
    2. Peeling
    3. Krem nawilżający, duużo kremu

    OdpowiedzUsuń
  6. Po lecie skóra potrzebuje ... nawilżenia, złagodzenia, czułego dotyku, męskiego uścisku, okładów z półmisku, peelingu gruboziarnistego i ręcznika czystego. Do tego masaż relaksujący i balsam łagodzący. Uspakajam skórę na zimę i usprawiedliwiam swoją letnią winę. Bo opalałam się bez opamiętania, teraz mam dużo wokół skóry krzątania. Jednak nim wiosna nastąpi moja skóra we mnie nie zwątpi. Masłem do ciała się szybko natrę, będą mieć w domu mnie- Kleopatrę. Bo skóra zadbana to domena kobiety - zdradza jej wszystkie największe sekrety. Po lecie muszę się zregenerować, i nad ciałem skrzętnie popracować.Jesień mi jest więc nie straszna - skóra buzi jak zwykle będzie przaśna. Jesienne zabiegi odmładzają mą duszę, dlatego codziennie na nie się skuszę ;)

    A tak na poważnie...

    Przygotowanie do nadchodzącej jesieni musi być kompleksowe. Przede wszystkim rozpoczynam przygotowania od depilacji, dzięki której nie muszę się wstydzić ani czuć dyskomfortu. Gładka skóra sprawia, że bez skrępowania mogę nosić ulubione ciuszki jesienną porą. Kobieta powinna kojarzyć się z gładkością i delikatnością, dlatego też nie mogę pozwolić odebrać mojej pewności siebie. Ponadto skóra musi być odpowiednio nawilżona. Skóra bowiem jest domeną zadbanej kobiety. Nie ma nic piękniejszego od wypielęgnowanego, gładkiego i pachnącego ciała. Dlatego też przed jesienią obowiązkowo peeling z gruboziarnistej kawy i gruntowne nawilżanie (mój sposób to wcieranie łyżki oliwy w twarz). Konieczny jest również manicure i delikatny jesienny kolorek na paznokcie, który jest zwieńczeniem dzieła. Poza tym dbam o swoje i domowników samopoczucie. Wprowadzam iście pogodny nastrój wietrząc mieszkanie, stosując aromaterapię z jaśminu w zakątkach pokoi oraz tworząc stroiki ze świeżych ziół. Obowiązkowo zapachowe saszetki do torebki i szaf, które umilą ulotne chwile. Nie pogardzę muzyką relaksacyjną i śpiewem ptaków w tle. Do tego odrobina ruchu na świeżym powietrzu, wypad na kort tenisowy, przejażdżka autem po okolicznych wioskach i aromatyczna sałatka z jeszcze dostępnych nowalijek po powrocie ze spaceru. Kto powiedział, że dbałość o skórę ogranicza się tylko do jej pielęgnacji? Trzeba się też dobrze odżywiać. Zważywszy na to, że jestem alergikiem, moje przygotowania do jesieni muszą uwzględniać również profilaktyczne zabezpieczenie się przed pyłkami i częste wietrzenie pościeli, która przesiąknięta wiatrem kołysze mnie do snu. Nie chcę, by na skórze pojawiły się wypryski. Oprócz odkrywania moich sił witalnych na nowo w porze jesiennej staram się jak najczęściej przebywać poza domem i cieszyć ładną pogodą zapominając o zimowym okresie, który wkrótce ma nadejść.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja skóra ( z natury sucha ) jesienią wygląda fatalnie, jak to zwykle bywa po szaleństwach letnich :) Zawsze rano oczyszczam twarz , peeling twarzy wykonuję 2 razy w tygodniu , nakładam krem dobrze nawilżający a przed wyjściem na zewnątrz także krem z filtrem, natomiast na noc zwykle smaruje buzię naturalnym olejkiem kokosowym na przemian z moim zaufanym już kremem natłuszczającym :) , staram się pić dużo wody bo to jednak podstawa , no i cieszę się tą piękną porą roku , bo jak wiadomo śmiech to zdrowie , a nasze zdrowie przekłada się na stan skóry :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesienią staram się używać kosmetyków o gęstszych konsystencjach i bogatszych składach. Do mycia używam kremowego żelu do mycia twarzy. Następnie przecieram twarz nawilżającym płynem micelarnym. Na noc bardzo lubię olejki do twarzy, które cudownie wygładzają skórę i sprawiają, że budzę się z wypoczętą i promienną cerą. Na dzień używam lekkiego kremu nawilżającego, który nie roluje się przy nakładaniu makijażu. Kiedy przebywam w klimatyzowanych pomieszczeniach spryskuję twarz wodą termalną by zatrzymać wilgoć. Po powrocie do domu koniecznie zmywam cały makijaż. Raz na tydzień robię peeling enzymatyczny i nakładam maseczkę. W słoneczne dni nie zapominam również o kremie z filtrem. Krótko mówiąc moja pielęgnacja skóry na jesień otula i koi moją cerę niczym ciepły miękki pled :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesienią moja skóra potrzebuje szczególnej pielęgnacji- po letnim narażeniu na słońce i w kontakcie z chłodnym jesiennym powietrzem. Co do skóry twarzy zawsze staram się trzymać 6 punktów:
    1. Podstawą jest dla mnie codzienny, wieczorny demakijaż. Dzięki temu moja skóra może w nocy odpocząć i wolniej się starzeje.
    2. Używam wyłącznie kosmetyków dostosowanych do mojego typu cery.
    3. Na co dzień używam kremów matujących, na wieczór natomiast zapewniam skórze nawilżenie.
    4. 2 razy w tygodniu złuszczam martwy naskórek przy pomocy gruboziarnistego peelingu. To sprawia, że moja skóra jest gładka, a po nałożeniu podkładu nie mam niespodzianek w postaci łuszczenia.
    5. Oprócz tego nie zapominam o maseczkach- wyciszających, zwężających pory, regulujących wydzielanie sebum.
    6. Staram się pić dużo wody. "Na własnej skórze" przekonałam się, jak wiele konsekwencji niesie za sobą zbyt mała ilość przyjmowanych płynów.

    Jeśli chodzi o ciało, stosuję balsamy nawilżające i 2 razy w tygodniu zabieram pod prysznic peeling.

    Pozdrawiam! :)

    E-mail: adrianna.lozowska@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesień to czas kiedy wynagradzam mojej skórze szalone lato ;) Należę do tych osób, które nie unikają słońca więc gdy przychodzi wrzesień moja cera ma mnie serdecznie dość! Codziennie zmywam makijaż płynem micelarnym, który nie podrażnia skóry i jest bezzapachowy. Następnie przemywam skórę wodą i żelem oczyszczającym, który pomaga mi walczyć z moimi zaskórnikowymi nieprzyjaciółmi. By z nimi skutecznie walczyć muszę pozbawić je "pancerza" w postaci starego naskórka, czyli przechodzę do delikatnych zabiegów złuszczających i stosuję wszelakie peelingi (zarówno te z drogeryjnych półek jak i kuchenne kosmetyczne handmade) dwa razy w tygodniu. Następnym etapem pielęgnacyjnym są kremy :) W tym roku po raz pierwszy zaczęłam stosować kremy z kwasami na noc. Liczę na to, że oczyszczą moją twarz z setek ciemnych kropek, które zagościły się u mnie na dobre. W związku z tym, że dopiero zaczynam wybrałam krem z niską zawartością (3%) kwasu migdałowego, który należy do grupy AHA. Już wiem, że następny krem musi być jednak mocniejszy i chyba trochę więcej poczytam o kwasach przed kolejnym zakupem ;) Poranną pielęgnację zaczynam od zaaplikowania na skórę kremu, który ją dobrze nawilży, będzie stanowił dla niej barierę ochronną i bazę pod makijaż. Dbam o to by był to krem z filtrem, ponieważ jest to konieczne przy stosowaniu kwasów. I jeszcze jedno jeżeli chodzi o pielęgnację skóry twarzy:) Jesienią często dopada mnie okropny katar, który sprawia, że mój nos jest czerwony, podrażniony i pełno na nim nieestetycznych suchych skórek. Wybawieniem na to okazała się najzwyklejsza w świecie wazelina ;) smaruję wazeliną nos przed snem, a rano nie ma śladu po otarciach. Polecam każdemu :) Jeżeli chodzi o pielęgnację skóry ciała to nie stosuję żadnych specjalnych zabiegów. Ba! Nie stosuję nawet zwykłego balsamu do ciała! ;) Czasami zdarzy mi się zrobić peeling i na tym koniec. Koniec tym samym mojego przydługiego wywodu. Jeżeli ktoś to przeczytał, to chwała mu. Pozdrawiam :)

    mój mail: kozlowskaagata88@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Pielęgnacja jesienią to nie lada wyzwanie.
    Pamietąja o tym wszystkie Panie.
    Swoje tricki opisuję i przy tym rymuję:


    Maseczki jesienne robię czasami,
    nie tonami lecz małymi ilościami.
    Zielona glinka od zawsze porządna, teraz znalazła swojego kompana.
    Starannie na twarz nakładana,
    poźniej zostaje dokładnie zmywana.
    Z podkładem roztałam się na jesienny czas,
    jest zbyt cięzki- wie każda z nas.
    Delikatnym kremem został zastapiony,
    takim BB, lekkim i nowym!
    Współpraca z filtrem to rzecz ważna niesłychanie,
    gdyż nie chce przebarwień moje Panie,
    A cera moja trądzikowa, to bomba wrażliwości
    która bedzie borykac sie z tym do starości !
    Z kwasami AHA współpracuję, ,
    złuszczenia jesienią potrzebuję !
    Zabiegi kosmetyczne wznowione zostają,
    glikol, migdał- radę tu dają!
    Jeszcze jeden sekret mam swój własny,
    może mały lecz przyjazny.
    Kilka kropel kwasu hialuronowego dodaję do kremu każdego.
    Wzmocnione nawilżenie dodatkowo w super cenie:)
    mail : wakacje5555@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. 1. Mój sposób na jesienna pielęgnację skóry to jej codzienne nawilżanie.
    I choć jestem mamą na pełen etat, a moja dwójka urwisów nie pozwala odpocząć, wciąż pragnę dbać o siebie. Jako zabiegana 30-tka :), dużą wagę przywiązuję do zdrowego stylu życia, czyli codziennej dawki ruchu, zrównoważonej diety, odpowiedniej ilości snu oraz unikania stresu. Poddaję moją cerę systematycznym zabiegom pielęgnacyjnym: zarówno tym stosowanym na co dzień w domu, jak i tym przeprowadzanym od czasu do czasu w gabinecie kosmetycznym. Peeling kawitacyjny, masaż twarzy, zabiegi z kwasami - to moi sprzymierzeńcy w walce o pięknie nawilżoną i młodą skórę. Podstawę stanowi jednak dla mnie regularna, domowa pielęgnacja. Mój domowy program pielęgnacyjny obejmuje staranny demakijaż wodą termalną, tonizację, nałożenie serum i kremu pod oczy. Codziennie staram się również wykonać masaż skóry twarzy oraz szyi i dekoltu. Można połączyć go z aplikacją kremem na dzień/noc. Moim zdaniem to systematyczna pielęgnacja jest kluczem do osiągnięcia wypoczętej, tryskającej blaskiem cery. Dlatego codziennie, bez względu na okoliczności, staram się znaleźć chwilę tylko dla siebie i zapewnić odrobinę luksusu mojej zmęczonej wieczną gonitwą skóry. Zasłużyła na niego.
    A ja, choć lekko po trzydziestce, chcę być nadal zadbaną Mamą i Żoną, aby dalej nieprzerwanie słyszeć „Mamo, Kochanie jesteś Piękna”
    2. E-mail kurczak5000@gmail.com
    Wkleiłam bannerek konkursowy https://www.facebook.com/patrycja.kurczak.9/posts/1556139784618935

    OdpowiedzUsuń
  13. W okresie jesiennym stosuje jak najbardziej naturalną pielęgnację twarzy, dłoni i ciała. Oczyszczam skórę delikatnymi preparatami, jesienią zamieniam typowy żel na emulsję lub kremowy żel do mycia. Unikam gorącej wody, dokładnie osuszam twarz po umyciu. Tonizuje skórę przy użyciu ziołowych naparów, wykorzystuje w tym celu suszone kwiaty nagietka, bratka, rumianku lub lipy. Odpowiedni krem na dzień zapewnia mi ochronę i komfort, szczególnie podczas długich pobytów na świeżym powietrzu. Dobieram go odpowiednio do typu cery. Krem nakładam min. pół godziny przed planowanym wyjściem na chłód. Skórę wokół oczu – w tym okresie - pielęgnuje bogato natłuszczonymi kremami. Czasami używam czystych maseł roślinnych (masło karite). Usta natłuszczam natomiast ochronnym balsamem lub pomadką, tak często, jak zachodzi potrzeba. Codziennie wieczorem funduje skórze porcję porządnego odżywienia i nawilżenia. Po demakijażu, oczyszczeniu i użyciu toniku lub ziołowego naparu, nakładam krem, bogaty w składniki nawilżające, regenerujące, witaminy. Przed nałożeniem kremu, 2-3 razy w tygodniu wmasowuje w skórę serum lub robię maseczkę (np. z awokado, które zawiera dużo witamin i minerałów). 1-2 razy w tygodniu wykonuje, także peeling z kawy lub cukru z dodatkiem olejków.

    e-mail: wiola606@vp.pl

    OdpowiedzUsuń