Dziś pojedynek dwóch podkładów marki ASTOR.
W prawym narożniku Perfect Stay, a w lewym Skin Match
Zaczynamy pojedynek
GONG!!!
Podkłady w dwóch różnych odcieniach
Skin Match nr 200 NUDE oraz Perfect Stay nr 102 Golden Beige
Zawarta w podkładzie baza głęboko nawilża i odżywia skórę, powodując, że jest delikatna, gładka i aksamitna w dotyku. Podkład natomiast doskonale ukrywa wszelkie niedoskonałości cery, nie ściera się i nie znika z twarzy w ciągu dnia.
Czy napewno tak jest??
A no tak :D
Sprawdziłam na własnej skórze i musze przyznać, że ten podkład skradł moje serce, a moja skóra go pokochała od pierwszej aplikacji :)
Konsystencja podkładu jest lekka i wcale nie daje efektu maski, wręcz przeciwnie-dobrze kryje, a skóra wciąż wygląda naturalnie i świeżo.
Efekt promiennej i pełnej blasku skóry utrzymuje się naprawdę bezkonkurencyjnie długo-wypróbowałam go przez 10 godzin w pracy + kilka godzin w domu-bez poprawek!!!
Mój numer jeden!!!
ASTOR SKIN MATCH 200 NUDE- to natomiast jak pisze producent podkład, który dopasowuje się do cery naśladując jej naturalny kolor i strukturę. Ukrywa niedoskonałości, a nie skórę-nie pozostawia efektu maski. Elastyczna wodno-żelowa formuła jednoczy się ze skórą stając się praktycznie niewidoczna. Bio-przenikające pigmenty sprawiają, że podkłąd staje się niezauważalny dla oka i niewyczuwalny w dotyku. Kryje niedoskonałości jednocześnie podkreslając naturalną strukturę i blask cery. 100% naturalnego efektu!
No właśnie- rzeczywiście 100% naturalny efekt, ale co jeśli ktoś wcale nie lubi swojego naturalnego wyglądu i nie chce by jego cera wyglądała tak samo przed jak i po nałożeniu podkładu? No to właśnie wtedy się nie sprawdzi - tak jak u mnie.
Mega delikatna konsystencja-może i kryje to i tamto, ale po minucie moja skóra wygląda jak przed nałożeniem podkładu ;/ A ja takiego efektu nie chce.
Myślę, że jest to podkład idealny dla osób na codzień nie malujących się, chcących tylko delkatnie podkreslić swoje naturalne piękno :)
Z pewnością znajdzie swoich zwolenników, jednak mnie nie zachwycił, pomimo jak już wspomniałam wspaniałej konsystencji i delikatności :)
TADAMMMMM!!!!!!!!!!
Mój pojedynek BEZKONKURENCYJNIE wygrywa podkład PERFECT STAY 24H!!
u mnie też wygrał ten sam podkład!
OdpowiedzUsuńmiałam tylko skin match, ale w sumie był faktycznie mocno średni, może kiedyś skuszę się na perfect stay :)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z ani jednym ani drugim. Chyba czas to zmienic ;)
OdpowiedzUsuńmuszę chyba zmienić mój ulubiony podkład z Lirene na Perfect Stay 24 ;)
OdpowiedzUsuń