Trochę szaleństwa

Wczoraj szalałyśmy z moją przyjaciółką Basią na placu zabaw :)
Czasem w życiu i tak starej babie jak ja należy się trochę rozrywki...
 Uwielbiam szaleć, nie przejmować się tym kto coś pomyśli czy powie, po prostu pełen spontan :) 
Gdybym miała możliwość to chyba co dzień skakałabym pod chmury, zjeżdżała na zjeżdżalni i bawiła się w piaskownicy :) W każdym z Nas jest coś z dziecka-we mnie to chyba 80% =D Bardzo to w sobie lubię i wkurza mnie, że tak mało ludzi jest w stanie robić szalone rzeczy, nie myśląc do końca o konsekwencjach swoich czynów ;P

Ahh przeleżałabym na trawie a nawet asfalcie pół życia z trawką w zębach gapiąc się w przemijające chmury...

Z Bahamą(Basia) mogę spędzać cały dzień i gadać o wszystkimi niczym...
Przyjaciel to ktoś, kto daje mi pełną swobodę bycia sobą...