Zbliża się lato i ciepłe dni, więc rajstopy już porzućmy. Czas na skórę muśniętą słońcem, tylko jak tu się opalić jak jeszcze słabe jest słońce?
Sposób wykorzystać chcę od lat już znany- balsam samoopalający na skóre nakładamy i już po chwili opalenizną się zachwycamy.
Ale, ale jak tu wybrać najlepszy mamy, skoro z każdej strony kuszą coraz to barwniejsze reklamy?
W piance, kremie czy w spray'u oto jest pytanie czy StrefaUrody pozowli mi odpowiedzieć na nie?
Analizę porównawczą chętnie bym wykonała i się na własnej skórze o skuteczności tych samoopalaczy przekonała.
Czy każdego krycie jest takie samo, czy plamy na ubraniach zostaną mi po przebudzeniu się rano, czy opalenizna jest równa i widoczna, czy ilość produktu jest wystarczająca, te i wiele innych wątpliwości rozwiać bym chciała, dlatego do testów w StrefieUrody wystartowałam.
3 marki, czy różne konsystencje - która najlepsza, tym pytaniem głowę swą dręcze. Czy tę odpowiedź otrzymam? StrefaUrody w napięciu jeszcze kilka dni mnie potrzyma....
1. w kremie
2. w spray'u
3. w piance
ja używam belisse sun ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
muszę w końcu się na coś zdecydować :D
OdpowiedzUsuńHi :D Sounds to be a great product for summer!
OdpowiedzUsuńI don't knew your blog but I really liked the content . And if we replaced followers? If you follow me on GFC I follow back! :D
Instagram ∫ Facebook Oficial Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D