Etykiety

wtorek, 28 stycznia 2014

Z innej beczki-karnawałowy mix

Cześć :)
Dziś coś zupełnie z innej beczki, czyli mój prywatny karnawał w mieszkaniu :)

Córcia Jagódka jako kotek
Tatus Krzś jako Hrabia Dracula
i Ja mama jako pszczółka :)

Zabawa przednia :)

















A wy robicie sobie w domu swoje prywatne bale karnawałowe??

sobota, 18 stycznia 2014

Zostań Ambasadorką Pierre Rene & MIYO

Byłam pewna, że nie wezmę udziału ze względu na brak czasu na stworzenie czegoś, ale dzięki mojej znajomej Wioli się zmobilizowałam i zmalowałam :)
Jest to kolejna edycja konkursu Zostań Ambasadorką marki Pierre Rene & MIYO, tematem tej edycji jest "Czerń i Biel"  :)
Pędzle w dłoń i zabawa z córką w malowanie twarzy, w projekcie bierze udział wiele wspaniałych i utalentowanych dziewczyn, więc traktuje to jako dobrą zabawę, bo szanse mam zerowe :)  :)

Tak się zaczęło :)


A zakończyło się tak :) Mam gotowy makijaż na swoje urodziny :d hi hi












Czas na zabawę :)
Pa



Urodzinowo

Szybki post urodzinowy :)



Makijaż wykonany cieniami MIYO <3

Buziaki zmykam, bo dziś są moje urodzinki :)

piątek, 17 stycznia 2014

Karnawał z MIYO

Hejo,
Dziś przychodzę  do Was z makijażem prawie w całości wykonanym kosmetykami MIYO :)
Pokochałam ta markę baardzo <3

Do makijażu użyłam:
Podkład MIYO Fresh Face no 01 Pearl
Korektor MIYO Flawless cover no 01 Light
Puder ryżowy MIYO
Tusz do rzęs MIYO Super Lash!Mascara
Usta: korektor i błyszczyk MIYO Extreme shine no.03 Cuba Libre
Cienie MIYO:
Powieka górna:
no 01 White
no.27 Sunrise 
no.14 Passion
no.16 Div
no.40 Ambition
Dolna powieka:
no.31 Sting
no.35 Ocean
no.40 Ambition









Pozdrawiam Was cieplutko  :)

To foto bez lampy :P


piątek, 10 stycznia 2014

OMG!!!

Przedstawię dziś Wam moją nowa miłość, tuż po Sleeku :)

Otóż mowa o wybitnych cieniach firmy MIYO, OMG Eyeshadows <3



Na stronie dostępnych jest 40 odcieni-każdy znajdzie coś dla siebie-są zarówno matowe jak i perłowe.  Można je nabyć TU.
Cena za sztukę to zaledwie 4,99zł dosłowne OMG!!!

Ja w swojej skromnej kolekcji posiadam 14 cieni i z każdego jestem bardzo zadowolona :)

Pigmentacja cieni powala na kolana!!! Serio-wystarczy raz "dotknąć" palcem i zobaczymy jak intensywny jest to kolor. Kolor można dodatkowo  "podbić" bazą, ale wcale nie trzeba, bo trzymają się długo i bez niej.

Cień pomimo niewielkiego opakowania jest bardzo wydajny, mieści się w nim 3g "koloru" :)
Co do koloru właśnie-to odcienie są cudowne--to coś co uwielbiam w makijażu ,wyrazistość i intensywność barw.
 Cienie się nie obsypują, łatwo się je aplikuje, ale co do rozcierania to trochę się rozczarowałam, bo próbując blendować kilka cieni ze sobą, łatwo zetrzeć go całkowicie ;/
 No, ale nie narzekam więcej bo za taką cenę jest to do opanowania .

Moje cienie wyglądają następująco :)





Zdjęcia z lampą i bez


no.01 White, no.03 Breeze, no.04 Vanilla



no.06 Glitz, no.14 Passion, no.16 Diva, no.24 Starshine, no.27 Sunrise, no.28 Toxic



no.29 Forrest, no.31 Sting, no.34 Iris, no.35 Ocean, no.40  Ambition


A tu przykładowy makijaż cieniami i innymi produktami MIYO :)








Ja gorąco polecam te cienie, a Wy? Miałyście okazję używać? Jaka jest Wasza opinia?










czwartek, 9 stycznia 2014

Perfecta- Lady Berry

Witajcie :)

Jakiś czas temu zostałam testerką Perfecty Pin Up, dzięki czemu miałam przyjemność testować zestaw Lady Berry.



Perfecta Pin Up 3 różne zestawy, w skład których wchodzą perfumowany krem oraz peeling do ciała.
Pojemność każdego z nich wynosi 200ml.


Jeśli chodzi o krem to po otwarciu opakowania przywita nas przyjemny zapach owoców leśnych. 
Krem ma bardzo przyjemną konsystencje-jest w sam raz, ani za rzadka ani za gęsta.
Perfumowany krem najlepiej wmasować w ciało tuż po kąpieli-świetnie nawilża skórę i pozostawia ją przyjemną i miękką w dotyku, ah i oczywiście nieziemsko pachnącą, jakbyśmy dopiero co wróciły ze zbioru owoców leśnych :)
Takiej pachnącej kobiecie ciężko się oprzeć ;)


Perfumowany  peeling do ciała-jest to drobnoziarnisty peeling, który należy wmasować okrężnymi ruchami w lekko zwilżoną skórę przez około 1-2 minuty po czym spłukać. Nie pozostawia tłustej skóry-jest ona delikatniejsza i świeża. Jak pisze producent peeling usuwa martwe komórki naskórka, pobudza mikrokrążenie i regenerację.
Jego konsystencja jest nieco gęstawa o lekko fioletowym kolorze i z dobrze zauważalnymi drobinkami.
Peeling jest delikatny i znów ten zapach-jak dla mnie idealny-uwielbiam takie słodkie, owocowe nuty.

Jeśli chodzi o same opakowania, to są urocze i dziewczęce. Niby zwykła plastikowa tubka, ale fioletowa krata i umieszczona na niej dziewczyna Pin Up nadają jej  wyjątkowego wyglądu-aż chce się "skosztować" :)



Jak dla mnie zestaw bardzo "słodki" i kuszący :)



środa, 8 stycznia 2014

Tusz ADOS i róż CELIA

Hejo, 
Witam Was w Nowym Roku :)

Dziś recenzja, a właściwie dwie w jednym poście :) 
Dzięki współpracy z Drogerią Uholki mogę Wam pokazać tusz do rzęs ADOS oraz róż do policzków CELIA.

Zacznę od mascary wydłużającej i zwiększającej objętość ADOS False Lash Volume & High definition Art Eyes.
Tusz ma 12ml, jego konsystencja jest naprawdę w porządku, nie jest ani zbyt wodnisty ani za gęsty. Sam tusz również nie skleja niemiłosiernie rzęs, ale ładnie je rozczesuje. Co do szczoteczki, to tez uważam, że "może być", aczkolwiek żadnego szału nie robi. To chyba jedyne zalety tego tuszu-niestety...
Co do wydłużania i pogrubiania, to nic takiego nie zauważyłam. Mam mega krótkie naturalne rzęsy, a ten tusz w żaden sposób ich nawet lekko nie wydłużył a tym bardziej nie pogrubił ;/
Ja nie polecam go osobom o krótkich rzęsach, bo raczej nic im nie pomoże ;/ 
Tusz jest tani-kosztuje jakieś 9zł TU





Kolejnym produktem do makijażu jaki otrzymałam był róż do policzków CELIA odcień nr.03

Jest to odcień neutralny- delikatny, brudny róż z lekko mieniącymi się drobinkami.
Samo opakowanie różu jest bardzo słodkie, w róże i dziewczęce. Pojemność to 8g, więc jest idealny do damskiej torebki :) 
Róż bardzo dobrze nabiera się na pędzel i łatwo nim wymodelować kości policzkowe. W rzeczywistości po  nałożeniu, kolor jest dość intensywny-co widać na zdjęciach poniżej. Drobinek brokatu nie widać aż tak ładnie jak w opakowaniu-ale uważam, że ten róż jest całkiem dobry :)
 Do kupienia TU za 8,50zł :)



A tak prezentuje się róż i tusz-którego właściwie nie widać-wygląd jakbym miała nie umalowane rzęsy ;/